Stelmet Enea BC zwycięski! Wygrywamy z Asseco Arką Gdynia 87:65.

Stelmet Enea BC zwycięski! Wygrywamy z Asseco Arką Gdynia 87:65.

Maciej Molka, fot. Tomasz Browarczyk / basketzg.pl

Czwartkowe popołudnie w hali CRS należało do kategorii radosnych – zielonogórscy kibice byli świadkami siódmego zwycięstwa w polskiej lidze z rzędu.

Spotkanie rozpoczęło się od serii punktowej 9:0, za którą odpowiadało trio Hakanson, Meier i Zyskowski. Przez większą część kwarty nasza obrona stała na bardzo wysokim poziomie, goście zdobyli dziesiąty punkt dopiero trzy minuty przed jej końcem. Choć w pewnym momencie przewaga naszego zespołu wynosiła aż 12 punktów, to kwarta skończyła się wynikiem 26:17. Druga kwarta również przebiegła pod kontrolą Stelmetu Enea BC. Nasza drużyna grała ofensywny basket, na który goście z Gdyni nie mieli odpowiedzi. Powiększyliśmy naszą przewagę o kolejne siedem punktów i po dwudziestu minutach mogliśmy pochwalić się prowadzeniem 51:35.

Choć po przerwie pierwsze punkty zdobył Devonte Upson, to nasz zespół chwilę później rozpoczął odjazd. Po dwóch trójkach Meiera z rzędu Stelmet Enea BC odskoczył na 22 punkty. Po chwili swoje oczka dorzucili Zyskowski i Hakanson, a na tablicy wyników widniał wynik 67:41. W ostatniej minucie trzeciej kwarty po trójkach Bostica oraz Wołoszyna gdyńska Asseco Arka zmniejszyła stratę do 20 punktów. Ostatnia część meczu to dalsza część ataku zielonogórzan, którzy nie zamierzali spocząć na laurach. Po udanych akcjach Meiera, Koszarka, Zyskowskiego i Gordona znacząco powiększyliśmy przewagę. Na cztery minuty przed końcem meczu prowadziliśmy 83:56. Za sprawą Hrycaniuka, Czerlonki i Wołoszyna goście zdobyli sześć punktów z rzędu i nieco zmniejszyli stratę – po końcowym gwizdku wynik brzmiał 87:65.

Wynik czartkowego meczu został wyraźnie doceniony w koszykarskiej Polsce:

Trenerski dwugłos:

Żan Tabak (Stelmet Enea BC Zielona Góra): Jesteśmy już przyzwyczajeni do grania z drużynami po jednodniowym przygotowaniu. Jestem dumny i szczęśliwy z tego jak drużyna poradziła sobie w meczu z tak mocnym zespołem jakim jest Arka Gdynia.

Przemysław Frasunkiewicz (Asseco Arka Gdynia): Stelmet zagrał twardą koszykówkę. Byliśmy słabi pod koszem, nie umieliśmy nawiązać tam walki z gospodarzami. Nie umiemy odróżnić prawej ręki od lewej. Niestety w pewnych momentach wyglądaliśmy tak, jakbyśmy pierwszy raz spotkali się ze sobą na boisku i musimy to wyeliminować.

Wyróżniający się: Jarosław Zyskowski (17 punktów), Tony Meier (16), Ludde Hakanson (11).

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt