Przegrana z BM Stal Ostrów Wielkopolski w naszej hali [RELACJA]

Przegrana z BM Stal Ostrów Wielkopolski w naszej hali [RELACJA]

Tomasz Sadłowski, fot. Tomasz Browarczyk
Niestety przegrywamy spotkanie 26 kolejki we własnej hali ze Stalą Ostrów Wielkopolski.
 
Można bezpiecznie powiedzieć, że o losach spotkania zaważyła pierwsza kwarta gdy rywale potrafili zbudować przewagę 27:8 na dwie minuty do końca kwarty. 
Stal raz za razem trafiała rzuty za trzy punkty, a nasza drużyna miała problemy w defensywie i ze skutecznością. Przy -19 zdołaliśmy dzięki 5 punktom Sebastiana Kowalczyka odrobić choć trochę straty, ale po pierwszej kwarcie rywale zbudowali 14-punktową przewagę zdobywając aż 31 punktów. Świetnie punktowali Skele, Garbacz i Kulig, a dzięki trójce i rzutom wolnym Michał Michał zdobył w tej kwarcie łącznie 7 punktów. 
 
Gdy w drugiej kwarcie dwukrotnie udało nam się zejść do jednocyfrowej straty, Stal znowu dzięki doświadczonym graczom zdołała oddalić się na kilkanaście punktów. Każda nasza strata (a popełniliśmy ich aż 12 w pierwszej połowie) kończyła się punktami Ostrowian. Na 3 minuty do końca kwarty mieliśmy aż -18 do przeciwnika. Do końca połowy udało się znowu zejść na minus 14 i kwarta zakończyła się wynikiem 42:56. 
 
Niestety historia się powtarza i gdy obniżamy stratę do -9 Aigars Skele celną trójką podcina nam skrzydła. Do końca kwarty walczymy punkt za punkt, ale wciąż na koniec mamy czternaście punktów straty do rywala. Każdy punkt przychodzi nam niestety z dużym wysiłkiem, a dobrym podsumowaniem jest akcja gdy kilkukrotnie zbieramy piłkę z atakowanej tablicy by w końcu zdobyć punkty. 
 
Jak zawsze nasi zawodnicy walczą do końca i udaje się zbliżyć na osiem punktów. Ciężko pracują Przemysław Żołnierewicz, a z przeciwnikami wciąż obija się Bryce Alford. Zbliżamy się kilkukrotnie w ostatniej części na mniej niż 10 punktów, ale ostatecznie to za mało dziś na dobrze przygotowaną Stal Ostrów Wielkopolski. Przegrywamy w tym spotkaniu 87:97. Najlepiej w naszej drużynie zagrali Przemek Żołnierewicz (21pkt) i Bryce Alford (16pkt). Najlepszym strzelcem gości był Michał Michalak z 25 punktami i 5 zbiórkami.
 
Oprócz wielkich emocji meczowych w połowie spotkania kibice mogli przeżyć też wyjątkowe wydarzenie. Dzięki kibicom z zielonogórskiego Stowarzyszenia Socios mogliśmy być świadkiem rozwiniecia przepięknych czternastu banerów upamiętniających najważniejsze osiągnięcia naszego klubu - 5 mistrzostw, 2 srebrne medale, jeden brąz, a do tego po trzy banery za Puchary i Superpuchary Polski. 
 
Hala CRS zyskała teraz godną dekorację tak ważnych chwil dla naszego klubu. Te czternaście banerów z pewnością będzie motywacją w podążaniu za tym piętnastym in każdym kolejnym. Dziękujemy kibicom za tak wspaniałą organizację i zapraszamy do hali CRS by zobaczyć jellti na własne oczy. Okazja będzie już 14 kwietnia na kolejnym arcyważnym meczu. Tym razem rywalem będzie PGE Spójnia Stargard. 
 
 
 
 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt