Porażka po walce. Stelmet Enea BC przegrywa w Kazaniu.

Porażka po walce. Stelmet Enea BC przegrywa w Kazaniu.

Maciej Molka, fot. VTB United League / UNICS Kazań

Niestety. Pomimo heroicznej postawy Stelmet Enea BC przegrał w Kazaniu 73:86.

Spotkanie rozpoczęło się dla naszej drużyny dobrze. Jeszcze w połowie pierwszej kwarty po siedmiu punktach z rzędu Joe Thomassona Stelmet Enea BC Zielona Góra prowadził 12:7. Niestety po czasie wziętym przez trenera gospodarzy nasi koszykarze stracili aż 10 punktów z rzędu – serię przerwał celną trójką Marcel Ponitka. Po pierwszej kwarcie UNICS prowadził 25:17. Druga kwarta to nieustanna ucieczka gospodarzy. W połowie drugiej części meczu, po dziesięciu punktach z rzędu w wykonaniu Erricka McColluma i dwójce Pavla Sergeeva rosyjska drużyna osiągnęła dwudziestopunktową przewagę. Stelmet Enea BC potrafił odpowiedzieć punktami Koszarka i Gordona, ale do przerwy przegrywał 31:48.

Choć trzecia kwarta rozpoczęła się od dwóch trafionych rzutów Morgana, to Stelmet Enea BC pokazał w niej, jak wielka siła w nim drzemie. Od stanu 54:34 dla gospodarzy, w ciągu ośmiu minut doprowadzili do wyniku 62:58. Początek ostatniej części spotkania jeszcze bardziej dawał nadzieję na zwycięstwo. Po rzutach Gordona i Zyskowskiego traciliśmy do rosyjskiej drużyny tylko jeden punkt. Niestety siedem punktów z rzędu w wykonaniu Kolesnikova, Klimenki i Morgana pozwoliło gospodarzom ponownie odskoczyć. Tym razem jednak nasza drużyna nie miała w sobie już tyle siły, aby ponownie dogonić gospodarzy. Choć zielonogórska drużyna starała się z całych sił, UNICS ciągle powiększał przewagę. Końcowy wynik: 86:73.

Dwugłos trenerski:

Żan Tabak (Stelmet Enea BC Zielona Góra): Zagraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej gospodarze bardzo nam uciekli, w drugiej dostosowaliśmy się do ich gry i dzięki naszej obronie mogliśmy z nimi powalczyć.

Dimitris Priftis (UNICS Kazań): To był dobry mecz. W trzeciej kwarcie byliśmy za bardzo zrelaksowani, straciliśmy dwudziestopunktową przewagę, to jest niedopuszczalne. Koniec końców wygraliśmy i tylko to się liczy. Gratulacje dla wszystkich.

Wyróżniający się: Joe Thomasson (16 punktów), Tony Meier (15), Drew Gordon (13).

Double-double (alert): Drew Gordon (13 punktów, 10 zbiórek).

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt