Hvala treneru! Dziękujemy Żan!

Hvala treneru! Dziękujemy Żan!

Redakcja, fot. basketzg.pl

Żan Tabak nie jest już trenerem Enei Zastalu BC Zielona Góra. 

Chorwat opuścił Zieloną Górę na początku tego tygodnia, więc przyszedł czas na pożegnanie jednego z najlepszych szkoleniowców w historii naszego klubu. 

- Jestem podekscytowany, że zaczynam nową przygodę. Po dwóch latach przerwy znalezienie pracy nie jest proste. Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale to klub z Zielonej Góry zaproponował mi najlepsze warunki. Muszę zaznaczyć, że nie chodzi mi o pieniądze. Chcę być w miejscu, gdzie mogę coś zbudować i gdzie moja praca będzie widoczna. Najlepsza oferta nie znaczy w tym przypadku najlepiej płatna - mówił Chorwat na pierwszej konferencji prasowej w roli trenera Enei Zastalu BC Zielona Góra.

Jak zapowiedział - tak zrobił. Żan Tabak dwa razy zbudował „maszynę”, która sposobem działania zdumiewała kibiców nie tylko w Zielonej Górze. W ciągu dwóch sezonów jego drużyna zdobyła dwa medale drużynowych mistrzostw Polski w koszykówce (złoto i srebro), a także zdobywała Superpuchar i Puchar Polski (oba w sezonie 20/21). Enea Zastal BC dwukrotnie zajął również szóste miejsce w lidze VTB, w której jako pierwszy klub z Polski zagrał w fazie play-off.

Enea Zastal BC pod wodzą Tabaka rozegrał 116 spotkań, z których wygrał aż 80! Oznacza to, że przez dwa sezony zielonogórska drużyna wygrała prawie 70% wszystkich swoich spotkań. 

Jak trener Tabak podsumowałby dwa lata pracy w Zielonej Górze?

- Dwa lata temu na konferencji prasowej powiedzieliśmy jasno co chcemy zrobić w klubie, co będzie z zespołem. Po pierwsze – mieliśmy tak budować drużynę, żeby ustabilizować sytuację finansową. Po drugie miałem przystosować zespół do zmian regulaminowych, po których zmieniła się sytuacja z Polakami na parkiecie. Zrobiłem przez te dwa lata to, o co prosił mnie Janusz Jasiński. Staliśmy się dzięki naszej pracy platformą do promocji zawodników - mówi chorwacki trener.


W rozmowie z Radiem Zielona Góra Żan Tabak przekazał również podziękowania dla wielu osób, które spotkał przez dwa sezony wokół naszej koszykówki.

- Chciałbym podziękować ludziom z Zielonej Góry, bo przez te dwa lata otrzymałem tutaj nadzwyczajne wsparcie – od ludzi koszykówki, od ludzi z klubu, ale też od normalnych ludzi kibicujących naszemu zespołowi, których spotykałem na ulicy. Nawet kiedy graliśmy ostatni mecz w sezonie to przyszli, aby choć trochę nam pomóc - dziękuję wszystkim - powiedział redaktorowi Białogłowemu trener Tabak.


Trener Tabak w jednej z wypowiedzi nieświadomie postawił się w roli Kazimierza Wielkiego, jednak musimy się zgodzić - czas spędzony w naszym mieście był niewątpliwie pełen sukcesów i cennej nauki dla całej zielonogórskiej koszykówki.

- Jestem dumny, że mogłem pomóc temu klubowi wyprostować pewne sprawy organizacyjne i że opuszczam Zastal zostawiając go w lepszej sytuacji niż był, gdy tu przyszedłem. Mam nadzieję, że klub wykorzysta tę zdobytą przez dwa wspólne lata wiedzę, żeby się coraz lepiej rozwijać - mówił Chorwat.

Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że mogliśmy być przez dwa lata świadkami pracy trenera Tabaka i tworzyć z nim jeden klub - to była dla nas wszystkich niezwykła przyjemność. 

Żan - do zobaczenia!

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt