Gramy z Treflem Sopot

Gramy z Treflem Sopot

Kosma Zatorski

Debiutujący w roli pierwszego szkoleniowca Krzysztof Roszyk i jego Trefl Sopot zagrają w środę o godz. 19 w hali CRS. Stelmet Enea BC chce poprawić swój dotychczasowy bilans w Energa Basket Lidze. 

Z pracą w roli szkoleniowca pożegnał się Marcin Kloziński. Klub nie był zadowolony z gry zespołu, który odniósł tylko jedno zwycięstwo i poniósł sześć porażek. Trwają poszukiwania nowego trenera, a jego obowiązki przejął asystent Krzysztof Roszyk. Pochodzący z Bolesławca trener przez wiele lat występował na parkietach koszykarskiej ekstraklasy. Przyjeżdżał do Zielonej Góry jako gracz Czarnych Słupsk i Trefla Sopot. Prywatnie jest bardzo dobrym kolegą naszego kapitana Łukasza Koszarka, z którym poznał się jeszcze w czasach występów w Polonii Warszawa. 

Trefl, którego skład na papierze prezentuje się bardzo solidnie, na razie zawodzi. Dziennikarz Karol Wasiek twierdzi, że przyczyną takiej postawy niekoniecznie są urazy graczy. - Wydaję mi się, że problemem jest także brak lidera. Miał być nim rozgrywający Ian Baker, ale nie wykazuje takich cech. Pod koszem Trefl wygląda bardzo przyzwoicie, ale Leończykowi i Milianovićowi nie ma jak dostarczać piłki - twierdzi redaktor WP Sportowych Faktów w ligowym magazynie.  

W dotychczasowych siedmiu spotkaniach gracze Trefla notują średnio tylko 17 asyst i trafiają 43.8% rzutów z gry. Dla porówniania gospodarze mają średnie 22.4 asyst na mecz i 52.5% skuteczności z gry. Oba zespoły oddały do tej pory niemal tyle samo rzutów za trzy (164 Stelmet Enea BC ,rywale 163), ale w tym elemencie zielonogórzanie są mają przewagę 40% nad 29.9% Trefla. 

Przed sezonem trener Kloziński zdecydował się zmienić playbook swojej drużyny. Wyciągamy z niego zagrywkę "dwa dół" dla Pawła Leończyka, którą do tej pory umiejętnie czytają rywale żółto-czarnych. Zapraszamy do Pokoju Trenerskiego. 



Stałym cyklem naszych zapowiedzi jest rubryka "Pod lupą", w której asystent Jakub Lewandowski, zapoznaje czytelników z ciekawymi postaciami w składzie rywali. Czytajcie, a później wnikliwie obserwujcie, ile razy gracz z numerem "4" na koszulce, pójdzie na prawdą rękę. 

Pod lupą

Ian Baker - dynamiczny amerykański rozgrywający, dysponuje dobrym rzutem z dystansu, lubi szybką grę. Często szuka możliwości zaatakowania na jego mocniejszą prawą rękę w pierwszych sekundach akcji. W poukładanym ataku odnajduje się jako strzelec po koźle oraz dobry kreator dla rollujących wysokich w akcjach pick and roll.

Paweł Leończyk - doświadczony podkoszowy, zawodnik uwielbiający grę tyłem do kosza oraz akcję typu short roll [po postawieniu zasłony rozgrywający odnajduje zawodnika wysokiego w okolicach linii rzutów osobistych - pokażemy to wkrótce w Pokoju Trenerskim - red.]. Dodatkowo jest bardzo niebezpieczny na atakowanej tablicy.  


Milan Milovanovic - walczak spod kosza. Uwielbia kontakt, często gra na granicy faulu, lubi także gry psychologiczne z przeciwnikiem [przekonał się o tym w ubiegłym sezonie Vladimir Dragicevic - red.]. To najlepszy zbierający w ataku w całej lidze, który świetnie potrafi wywalczyć pozycję pod koszem.

Kolenda vs. Koszarek

Słabszy początek sezonu ma utalentowany rozgrywający Łukasz Kolenda ('99). W dotychczasowych spotkaniach trafia ledwie 30.9% za 2 i 20.6 % rzutów za trzy punkty. Gra średnio około 24 minut. Jego rywal po drugiej stronie parkietu Łukasz Koszarek na razie świetne spotkania (jak z Arką) przeplata słabszymi (jak z Eniseyem). Jesteśmy ciekawi, jak wypadnie starcie dwóch pokoleń rozgrywających na boisku.

Porównajmy statystyki dwóch panów o takich samych inicjałach. Gdy dodamy do tego informację, że Łukasz Kolenda pochodzi z Ełku (jest ełczaninem!), można by pokusić się o pewną słowną zabawę. Małe derby Ełku - to jedyne, co przychodzi nam do głowy. Pomożecie? 

Łukasz Koszarek - 5.4 punktów, 50% za 2, 26.9% za trzy, 50% za 1, 6.4 asyst, 1.7 strat, 1.4 przechwytów, 22:28 średni czas gry
Łukasz Kolenda - 8.9 punktów, 30.6% za 2, 21.9% za trzy, 70% za 1, 3.0 asyst, 1.7 strat, 1.1 przechwytów, 23:35 średni czas gry


Według redaktora Przeglądu Sportowego Rafała Tymińskiego, rozgrywający europesjkiego formatu rodzi się kraju nad Wisłą co piętnaście lat. Taka różnica wieku dzieli nie tylko Łukasza Koszarka z byłym graczem Śląska Wrocław Robertem Kościukiem ('69), ale także obu Łukaszów. Kolenda w końcu zaczął być połowywany do kadry i wchodzi w dorosłą koszykówkę. Spieszmy się go oglądać, zanim wyfrunie z Polski. 

Środowy mecz rozpocznie się o godz. 19:00. Bilety na to spotkanie kupicie bezpośrednio z naszej nowej strony. Wystarczy kliknąć w przycisk "Kup bilety". Gorąco zapraszamy na trybuny hali CRS. 

 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt