Enea Zastal BC w półfinale Energa Basket Ligi

Enea Zastal BC w półfinale Energa Basket Ligi

Redakcja, fot. basketzg.pl
Czwarte spotkanie w ćwierćfinałowej serii z PGE Spójnią okazało się zwycięskie dla podopiecznych Żana Tabaka. Zielonogórzanie po dogrywce wygrali 91:80 i awansowali do półfinałów Energa Basket Ligi.

Enea Zastal BC rozpoczął czwarte spotkanie zupełnie inaczej niż trzy poprzednie. Tym razem to zespół z Zielonej Góry od początku dominował na parkiecie i szybko odskoczył gospodarzom - po serii punktowej 9:0 prowadził już 14:5. Od tego czasu wynik oscylował wokół ośmiopunktowej przewagi zespołu Żana Tabaka, którą w ostatniej akcji powiększył jeszcze wsadem Geoffrey Groselle.

Druga kwarta to powolny odjazd Enei Zastalu BC - w pewnym momencie przewaga zielonogórzan sięgnęła aż szesnastu oczek. Wtedy serię punktową zanotowała PGE Spójnia. Po runie 12:4 i trójce Kacpra Młynarskiego tuż przed końcem połowy gospodarze zmniejszyli swoją stratę do ośmiu oczek.

W trzech pierwszych spotkaniach to zielonogórzanie grali lepiej po przerwie - niestety, tym razem było inaczej. Drużyna Żana Tabaka zatrzymała się i oddała inicjatywę graczom ze Stargardu. W 27 minucie, po celnym rzucie za trzy w wykonaniu Nicka Fausta PGE Spójnia wyszła na prowadzenie. Czwarta część meczu to play-off w pigułce. Obserwowaliśmy bardzo ciekawy i wyrównany mecz, żadna z drużyn nie odpuszczała twardej walki na parkiecie. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, jednak w samej końcówce to gospodarze byli w lepszej sytuacji.

Wtedy jednak mieliśmy okazję oglądać po raz kolejny stalowe nerwy Krisa Richarda. Amerykanin z rumuńskim paszportem najpierw na cztery sekundy przed końcem spotkania trafił z półdystansu rzut "na remis", a następnie jeszcze przed końcowym gwizdkiem zablokował decydujący rzut Kacpra Młynarskiego.

W dogrywce mieliśmy okazję oglądać "serce mistrza". Zielonogórzanie już od początku zaatakowali gospodarzy, którzy nie mieli odpowiedzi na wspaniałą grę duetu Richard-Groselle. Skuteczność Enei Zastalu BC w dogrywce pięknie opisują statystyki. W ciągu pięciu minut podopieczni Żana Tabaka zdobyli 17 punktów. To więcej niż w trzeciej i czwartej kwarcie. Ostatecznie czwarty mecz zakończył się zwycięstwem zielonogórzan - ostateczny rezultat to 91:80. Dzięki temu zwycięstwo Enea Zastal BC awansował do półfinału Energa Basket Ligi, gdzie zmierzy się z drużyną Śląska Wrocław.

- Wygraliśmy mecz pomimo 18% skuteczności przy rzutach za trzy punkty. Nie spotkałem się z tym nigdy w życiu, nie wiem czy na profesjonalnym poziomie kiedykolwiek to się zdarzyło. Nie wiem czemu tak rzucaliśmy, mam nadzieję, że w półfinale będziemy rzucać lepiej - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Tabak.

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt