Zwycięstwo z beniaminkiem z Łańcuta.

Zwycięstwo z beniaminkiem z Łańcuta.

Tomasz Sadłowski, fot. Tomasz Browarczyk
W meczu 12. kolejki Energa Basket Ligi, Enea Zastal BC Zielona Góra wygrywa z drużyną Rawlplug Sokół Łańcut 81:72.

Można powiedzieć, że dwie połowy tego meczu były niczym dwa różne spotkania. Obie drużyny dość powoli się rozkręcały. Po pierwszej minucie rzutem za trzy punktowanie rozpoczął Szymon Wójcik, który dzisiejszy mecz zaczął w pierwszej piątce. Następnie to goście zaczęli zdobywać punkty, a po prawie 5 minutach na 6:6 wyrównał Alen Hadzibegović. Chwilę później Sebastian Kowalczyk trafieniem za trzy i Aleksandar Zecević wsadem wyprowadzili naszą drużynę na siedmiopunktowe prowadzenie. Po wejściu z ławki rezerwowych Jan Wójcik i Kareem Brewton zdobywali punkty i utrzymywali prowadzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 25:15 dla naszej drużyny. W drugiej kwarcie rozkręcaliśmy się w ataku podtrzymując dobrą obronę i po akcjach Zeko i Jana Wójcika prowadziliśmy 31:17. Kilka zbiórek w ataku i punkty Alena, a następnie udane akcje Dusana Kutlesića sprawiły, że mieliśmy przewagę 20 punktów w meczu (41:21). Po kilku akcjach Adama Kempa i Michała Kołodzieja Sokół gonił naszą drużynę, ale po połowie prowadziliśmy wciąż wysoko: 44:27.

Zaczęliśmy trzecia kwartę czterema punktami z rzędu Dusana Kutlesića i mieliśmy najwyższe, 21-punktowe prowadzenie w meczu. Wtedy w szeregi drużyny z Łańcuta wstąpiły niewiarygodne siły. Pomimo 0/11 w rzutach za trzy punkty, po pierwszej połowie goście wciąż kontynuowali próby zza łuku. Sześć kolejnych rzutów za trzy Sokoła wylądowało w koszu. Pomimo tak niewiarygodnej skuteczności wciąż trzymaliśmy przewagę drużynowo zdobywając punkty. Kwartę wygrali goście: 21:26. 

Ostatnia kwarta była kontynuacją dobrej gry drużyny Sokoła Łańcut, którzy zbliżyli się do nas na najbliższy wynik 71:66 na cztery i pół minuty do końca spotkania. Trafienia Alena Hadžibegovica oddaliły nas znowu na +13. Wytrzymaliśmy napór Łańcucian i wygraliśmy ten ciężki mecz 81:72.

Było to trudne spotkanie dla naszej drużyny ze względu na choroby i lekkie kontuzje. Po meczu trener Vidin chwalił naszą ekipę za to, że pomimo trudności walczyli w dzisiejszym spotkaniu (Przemysław Żołnierewicz narzekał na ból w nodze, Sebastian Kowalczyk nie trenował od ostatniego wyjazdu do Ostrowa z powodu przeziębienia i z tego samego powodu Bryce Alford nie wystąpił w dzisiejszym meczu). Najskuteczniejszy dziś na boisku Alen Hadžibegovic zdobył 22 punkty i 7 zbiórek (najwyższy EVAL w meczu - 29) Bracia Szymon i Jan Wójcikowie zdobyli dziś bliźniaczo po 9 pkt. i 5 zbiórek. Sebastian Kowalczyk miał 8 pkt. (wszystkie zdobyte w pierwszej połowie) i rozdał dziś 6 asyst. Skuteczni byli dziś również nasi gracze z Serbii (Dusan 10 pkt., Zeko 12 pkt.). Świetną pracę w obronie znów wykonał Kareem Brewton (4 przechwyty). Nasz kapitan zdobył dziś jedynie 7 pkt., ale spokój jaki daje on na boisku był jak zawsze niezastąpiony. 

Zawodnicy ponownie mają mało czasu na odpoczynek, ponieważ już w czwartek wyruszamy do Stargardu, gdzie dzień później rozegramy mecz z sąsiadami z tabeli - ekipą PGE Spójni. Z pewnością to spotkanie będzie warte kilka ważnych punktów w kontekście walki o udział w tegorocznym Pucharze Polski.

PGE Spójnia Stargard vs Enea Zastal BC Zielona Góra: 16.12.2022r., godzina 17:30. Transmisja tego spotkania dostępna będzie na kanale Polsat Sport Extra oraz w Radiu Zielona Góra.

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt