Rekord punktowy pobity. Wygrywamy z Enea Astorią aż 110:99!

Rekord punktowy pobity. Wygrywamy z Enea Astorią aż 110:99!

Maciej Molka, fot. Ryszard Wszołek

Po niezwykle ofensywnym meczu zielonogórska drużyna wygrała „energetyczne derby” PLK w stosunku 110:99.

- To dla nas wielkie zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo trudno. Nie zrealizowaliśmy wielu celów w defensywie, jednak jestem zadowolony z tego, że drużyna znalazła sposób, aby pokonać gospodarzy - tak trener Tabak opisywał mecz z Enea Astorią.

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od mocnego uderzenia naszej drużyny. Po trójkach Hakansona i Zyskowskiego prowadziliśmy aż 13:4, jednak po przerwie na żądanie wziętej przez trenera gospodarzy Artura Gronka przewaga zaczęła topnieć. Dalsza część kwarty to dość wyrównana walka z dwóch stron, po której gospodarze zmniejszyli straty do 5 oczek. Wynik na koniec kwarty: 28:33.

Druga część meczu to jedyna, którą wygrali gospodarze. Po celnych rzutach osobistych Clyburna mieli oni nawet trzypunktową przewagę, jednak po rewanżu ze strony Meiera i Zamojskiego nasza drużyna wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca meczu. Do przerwy na tablicy widniał wynik 55:57.

Kwarta numer trzy do pewnego momentu mogłaby służyć za definicję wyrównanej walki – dopiero w ostatnich dwóch minutach znak do powolnego odjazdu dali Marcel Ponitka i Przemysław Zamojski zdobywając pięć punktów w niespełna 30 sekund. Choć w pewnym momencie zielonogórska drużyna po rzucie za trzy kapitana Łukasza Koszarka prowadziła aż ośmioma punktami, to po gwizdku kończącym tę część meczu mieliśmy wynik 81:86. Aż siedem punktów w tej kwarcie rzucił nam Marcin Nowakowski.

Ostatnia odsłona meczu to prawdziwy rollercoaster. Najpierw, po rzutach Zamojskiego i Zyskowskiego, drużyna Stelmetu Enea BC odskoczyła rywalom na dziesięć oczek. Potem po trzech celnych trójkach Michała Nowakowskiego i Zębskiego gospodarze doprowadzili wynik do stanu 92:94, a następnie to nasi zawodnicy zdobyli 12 punktów z rzędu, czym oddalili się na bezpieczną punktową przewagę. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 99:110.

- Gratulacje dla Zielonej Góry, dla sztabu szkoleniowego i zawodników. Pokazali siłę na końcu trzeciej i czwartej kwarty. To dobrze zbilansowany zespół – powiedział po meczu trener gospodarzy Artur Gronek.

Wyróżniający się: Jarosław Zyskowski (27), Przemysław Zamojski (23), Ludde Hakanson (15).

Double-double alert: Ludde Hakanson (15 punktów, 7 asyst), Drew Gordon (14 punktów, 7 zbiórek).

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt