Piękno koszykówki! Lepsze w końcówce Twarde Pierniki!
To był bez wątpienia jeden z najlepszych meczów w ostatnich latach koszykarskiej ekstraklasy. Polski Cukier Toruń szalonym rzutem Roba Lowery'ego wywozi z Zielonej Góry cenne zwycięstwo.- To był doskonały mecz. Myślę, że graliśmy w okolicach maksimum naszych możliwości. Szczególnie w ofensywie byliśmy energetyczni. Spodziewaliśmy się, że o wyniku zadecydują małe detale. Musimy szanować potencjał rywali, bo mają świetnych strzelców. Drużyna dała z siebie wszystko, walczyła - mówił po spotkaniu Igor Jovovic.
Ci, którzy wyszli wcześniej z hali CRS, mają czego żałować. W końcówce czwartej kwarty prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Stelmet Enea BC prowadził już 94:90, gdy przewinieniem technicznym za opóźnianie gry został ukarany Darko Planinic.
Cuda w końcówce
Później Twarde Pierniki odskoczyły, ale zielonogórzanie wrócili do gry za sprawą... trójki Adama Hrycaniuka. Takie zaś cuda dzialy się w samej końcowce:
Emocje w Zielonej Górze były ogromne! Trochę je poprawiliśmy ?
— Energa Basket Liga (@PLKpl) March 26, 2019
Gratulacje @TwardePierniki i @Rob_lowery3! #EnergaBasketLiga #plkpl pic.twitter.com/JFTbDYSJwN
Świetnie oddaje to także nagranie z okolic parkietu, gdzie słychać emocje naszych kibiców. Warto też podkreślić, że oba zespoły zagrały fantastycznie w ataku. Rzuciły 217 punktów w 40 minut. Trafiły ponad 60% swoich rzutów. Stelmet Enea BC rzucił 11 trójek, Polski Cukier dołożył 15 trafień zza łuku. - To była reklama koszykówki - mówił po meczu Krzysztof Sulima, podkoszowy torunian.
KOSZYKÓWKA. #plkpl pic.twitter.com/CdwOB94YsV
— Stelmet Enea BC Zielona Góra?? (@basket_zg) March 26, 2019
Najlepszy mecz Starksa
Wśrod zielonogórzan świetnie zagrał. Markel Starks - autor dwóch rzutów za trzy w czwartej kwarcie i w sumie aż 25 punktów w całym spotkaniu. W pierwszym meczu z Toruniem również grał świetnie, ale wtedy jego występ przerwała kontuzja. We wtorek wziął spory ciężar gry na swoje barki w czwartej kwarcie i go udźwignął.
Bardzo dobre zagrał Michal Sokołowski - 19 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty i niesamowita trójka na 107:107, gdzie postanowił sam wziąć swoje sprawy swoje ręce. Popędził przez całe boisko i rzucił za trzy. Od dogrywki dzieliły nas tylko dwie sekundy.
16 punktów dorzucił Łukasz Koszarek, a 13 Adam Hrycaniuk (8 w pierwszej kwarcie). Po stronie gości nie do zatrzymania był Rob Lowery, autor 28 punktów i szalonego rzutu na zwycięstwo. - Nie krzyczałem tablica, ale wezmę ten rzut i tak! - śmiał się na Twitterze.
Dla Stelmetu Enei BC porażka oznacza spadek na trzecią pozycję w tabeli. Mamy tyle samo porażek co Anwil Włocławek, z którym zagramy już w kwietniu. Przed nami teraz ledwie dzień przerwy i ponownie o godz.19:00 spotkamy się w hali CRS. Przeciwnikiem będzie Kalev/Cramo Tallin.