Noworoczny hit w Zielonej Górze. Przyjeżdża Anwil Włocławek!

Noworoczny hit w Zielonej Górze. Przyjeżdża Anwil Włocławek!

Kosma Zatorski, fot. Tomasz Browarczyk
Już w najbliższą niedzielę (2 stycznia) czeka nas starcie wagi ciężkiej. Do Zielonej Góry przyjeżdża niezwykle groźny Anwil Włocławek. Bilety cały czas są do nabycia!

Anwil Włocławek po ubiegłorocznym blamażu (13. miejsce w sezonie 2020/2021) ostro wziął się do pracy. Trener Przemysław Frasunkiewicz postawił na mieszankę, kolokwialnie mówiąc, rutyny (wrócili Kamil Łączyński i Szymon Szewczyk) z młodością (rewelacyjny Jonah Matthews, Luke Petrasek, Maciej Bojanowski).

Dawkę szaleństwa zapewnia wiecznie uśmiechnięty Kyndall Dykes, a o spokój w ataku i w obronie dba wszechstronny James Bell, który zastąpił Ivana Almeidę. Kabowerdeńczyk ma ważny kontrakt z zespołem, trenuje we Włocławku, jednak jest odsunięty od składu i nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Mimo plotek o zainteresowaniu klubów z Lublina i Warszawy, na razie formalnie wciąż pozostaje zawodnikiem Anwilu.

Włocławianie są jedną z rewelacji rozgrywek. Z bilansem 12-4 zajmują wysokie trzecie miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Aż dziewięć z szesnastu spotkań zagrali jednak u siebie. Dla porównania zielonogórzanie z bilansem 10-6 tylko pięć spotkań rozegrali w hali CRS.

Ta statystyka nie jest bez znaczenia. Jak przypomina kibic drużyny z Włocławka Adam Żakowiecki na Twitterze, Anwil w Zielonej Górze wygrał ledwie dwa razy: 90:59 w 2013 roku i 88:87 w czwartym meczu półfinałów sezonu 2017/2018. W tym sezonie po zaciętym spotkaniu górą byli niebiesko-biali, którzy wygrali we Włocławku 89:82. W ostatnich 20 spotkaniach pomiędzy obiema drużynami 12 razy zwyciężali koszykarze z Zielonej Góry.

Zielongórzanie są na fali wznoszącej. 22 grudnia pokonali 100:66 Legię Warszawa, a 27 grudnia wygrali 88:85 spotkanie rozegrane w Hali Stulecia we Wrocławiu. 26 punktów w tym spotkaniu zdobył Jarosław Zyskowski. Skrzydłowy przyszedł do Zielonej Góry właśnie z Włocławka przed sezonem 2018/2019, który był rewelacyjny w jego wykonaniu. Po nim trafił do hiszpańskiego Bilbao, a latem związał się dwuletnim kontraktem z Eneą Zastalem BC Zielona Góra.

- Takie zwycięstwo jak we Wrocławiu buduje mentalnie, mieliśmy wcześniej jakiś dołek, ale uważam, że scalamy się i budujemy z zaangażowaniem DNA tego zespołu. Zapraszam wszystkich kibiców na trybuny, dajcie nam trochę wsparcia - mówi Zyskowski.

Pytamy go, czy przed meczem z byłą drużyną, w której spędził wspaniałe chwile jego serce zabije mocniej. - Sentyment jakiś będzie, ale to raczej smaczek dla kibiców – śmieje się „Zyzio”.

Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że Anwil był wymieniany w gronie klubów zainteresowanych przejęciem Zyskowskiego w tym sezonie. Skrzydłowy, który miał zapisany w kontrakcie buyout (termin upłynął 30 grudnia 2021 roku), uciął te spekulację wypowiedzią podczas konferencji prasowej po meczu z Legią Warszawa. Oświadczył, że nigdzie się nie wybiera.

Wlocławianie jednak pozostają aktywni na rynku transferowym i mocno kuszą Jakuba Garbacza, który dziś oficjalnie pożegnał się z zespołem MBC Mitteldeuscher prowadzonym przez Igora Jovovića. Anwil w czwartek ogłosił rozwiązanie kontraktu z Rafałem Komendą (przenosi się do Dzików Warszawa). Czyżby zespół z kujawsko-pomorskiego robił miejsce dla reprezentanta Polski? Warto przypomnieć, że to właśnie pod skrzydłami trenera Przemysława Frasunkeiwcza, jeszcze w Asseco Gdynia, Jakub Garbacz po raz pierwszy zaistniał na dobre na koszykarskiej scenie.

Czy Anwil przyjedzie już z Garbaczem w składzie? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że obie drużyny wygrały cztery z pięciu ostatnich spotkań, a ich mecz zapowiada się niezwykle ekscytująco! 

Bilety na  to spotkanie wciąż są do nabycia na stronie internetowej ZASTAL. ABILET. PL. Początek niedzielnego meczu o godz. 17:30! 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt