Niespodziewana porażka w Radomiu

HydroTruck Radom sensacyjnie pokonał zielonogórzan 74:70. Przegrana oddala nasze szanse na zajęcie drugiego miejsca po rundzie zasadniczej. 

Liderująca w tabeli Arka Gdynia przegrała niespodziewanie u siebie z Kinigem Szczecin. Była to czwarta przegrana podopoiecznych Przemysława Frasunkiewicza w sezonie. Przed zielonogórzanami otworzyła się szansa, przy korzystynych wynikach pozostałych spotkań, aby wskoczyć nawet na pierwsze miejsce. Wystarczyło wygrać w Radomiu z 12. w tabeli Hydrotruckiem. 

Początek meczu wcale nie zwiastował, że będzie inaczej. Choć do przerwy zielonogórzanie przegrywali 36:38, to wydawało się, że druga połowa będzie już pod ich kontrolą. HydroTruck odskoczył w trzeciej kwarcie i w grze trzymali nas Gabe DeVoe(najwyższy /- w zespole) i Quinton Hosley. To właśnie po szalonym rzucie z połowy Amerykanina, ich przewaga stopniała do 54:54 przed ostatnią odsłoną.

Po celnej trójce Markela Starksa goście prowadzili już 66:62 na 2:35 przed końcem meczu. Na 39 sekund przed końcem Adam Hrycaniuk był faulowany przy zbiórce w ataku. Nie trafił dwóch rzutów wolnych, a radomianie odpowiedzieli celną trójką z narożnika Adriana Mielczarka. Przy 66:66 zielonogórzanie mieli czas do wykorzystania i ostatnią akcję. Markel Starks podał jednak za mocno do Michała Sokołowskiego i piłka wylądowała na aucie. W dogrywce celnym rzutem za trzy na minutę przed końcem popisał się Obie Trotter. 

Zobacz konferencję prasową: 



Zielonogórzanie trafili w tym meczu tylko 23 rzuty z gry, przestrzelili aż 11 rzutów wolnych i popełnili aż 22 straty. Porażka w Radomiu powoduje, że Stelmet Enea BC ma bilans 22-6 i musi liczyć na potknięcie Polskiego Cukru Toruń (bilans 22-5). Okazja do rehabilitacji za słaby występ pojawi się już w środę. Przeciwnikiem zielonogórzan będzie Legia Warszawa, która w weekend przegrała u siebie z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Bilety na spotkanie z Legią są już dostępne w sprzedaży. Można nabyć także mini karnet na dwa ostatnie ligowe starcia.