Niech ta seria się nie kończy! Wygrywamy z GTK Gliwice 83:74.
Po tylko jednym dniu odpoczynku zielonogórscy koszykarze zameldowali się w Gliwicach, gdzie grali z miejscowym GTK. Po słabym początku udało nam się wygrać z gospodarzami 83:74. Dla naszej drużyny było to jedenaste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Energa Basket Ligi.Pierwsza kwarta to mocne uderzenie drużyny z Gliwic - wielki udział miał w tym duet Szlachetka/Tabb, który kilkoma skutecznymi akcjami doprowadził do wyniku 15:4 już w 3 minucie meczu. Kiedy po trafieniach Gordona, Zyskowskiego i Thomassona nasi zawodnicy zmniejszyli stratę do dwóch punktów wydawało się, że najgorsze już za nami. Niestety nie zgadzali się z tym miejscowi, którzy do końca kwarty grali bardzo skutecznie i sukcesywnie powiększali przewagę - po pierwszej części meczu na tablicy wyników widniał rezultat 32:22. Druga kwarta odwrotnie niż pierwsza rozpoczęła się od mocnego uderzenia ze strony zielonogórzan - Meier, Hakanson, Ponitka i Gordon doprowadzili do remisu już po czterech minutach drugiej części meczu. Od tej pory na parkiecie widzieliśmy wyrównaną walkę punkt za punkt. Na szesnaście sekund przed końcem połowy nasza drużyna zdołała wyjść na dwupunktowe prowadzenie, jednak celną trójką odpowiedział Łukasz Diduszko, trafiając tuż przed syreną kończącą połowę. Wynik do przerwy: 45:44.
Dzięki trójce Łukasza Diduszki @GTKGliwice lepsze od @basket_zg - 45:44#EnergaBasketLiga #plkpl
— Energa Basket Liga (@PLKpl) December 30, 2019
? | Czas na kilka świetnych akcji naszego zespołu z meczu przeciwko @GTKGliwice - zapraszamy na seans! ? pic.twitter.com/t16GEJid2s
— Stelmet Enea BC Zielona Góra?? (@basket_zg) December 31, 2019