Dydak, Góreńczyk i Kunc na pięć lat w Enea Zastalu!

Dydak, Góreńczyk i Kunc na pięć lat w Enea Zastalu!

Redakcja, fot. archiwum basketzg.pl

Tobiasz Dydak, Jan Góreńczyk i Jakub Kunc nowymi graczami Enea Zastalu BC! Trzej wychowankowie klubu SKM Zastalu podpisali pięcioletnie kontrakty z klubem w Zielonej Górze.

Jakub Kunc (192 cm) ma 18 lat i występuje na pozycji rozgrywającego. - Jestem bardzo szczęśliwy z podpisania kontraktu z Zastalem. To dla mnie szansa na trenowanie z najlepszymi i spełnienie koszykarskich marzeń - wyjaśnia. Jan Góreńczyk (193 cm) jest o rok młodszy i chce iść w ślady brata Miłosza, który obecnie jest zawodnikiem Śląska Wrocław. - Kontrakt z Zastalem otwiera mi drogę do profesjonalnej koszykówki. Jestem zadowolony z możliwości rozwoju poprzez pracę z najlepszymi - tłumaczy.

Rotację podkoszowych uzupełni 18-letni Tobiasz Dydak, który mierzy 207 cm wzrostu. - Bardzo się cieszę. Zawsze marzyłem o tym, by zagrać dla miasta, w którym stawiałem swoje pierwsze koszykarskie kroki. Pięcioletnia umowa to dla mnie szansa wejścia do koszykarskiego świata - mówi Tobiasz Dydak.

- Chcemy zbudować podwaliny pod klub na następne lata. Sytuacja finansowa w najblizszym czasie będzie mocno napięta w sporcie i gospodarce. Na te trudne czasy musimy zbudować stabilny klub, oparty również na naszych zasobach. Nie chcę zabrzmieć górnolotnie, ale wydaję mi się, że ci chłopcy to pierwszy efekt boomu na koszykówkę, który pojawił się po naszych sukcesach. To utalentowani chłopcy, którym trzeba poświęcić dużo czasu i w nich zainwestować. Mam nadzieję, że te transfery spodobają się zielonogórskiemu środowisku koszykarskiemu, które wymagało od nas by postawić na ludzi stąd - mówi Janusz Jasiński, przewodniczący rady nadzorczej Grono SSA.

Wszyscy zawodnicy to wychowankowie SKM-u Zastal Zielona Góra. W sezonie 2021/2022 występowali w II-ligowym zespole prowadzonym przez trenera Dawida Mazura. O długoletnie kontrakty zabiegał Oliver Vidin, trener zespołu. Wyjaśnia dlaczego.

- Po pierwsze, to są młode chłopaki jeszcze niegotowe na ekstraklasę, ale na pewno mają talent. Potrzebują jednak sporo czasu. Dlatego w nich inwestujemy. Chcemy, aby każdy z nich w swoim czwartym i piątym roku był już pełnoprawnym ligowcem, jak obecnie Przemek Żołnierewicz czy Sebastian Kowalczyk. Dwa pierwsze lata muszą mocno przepracować, na razie do ich etyki pracy nie mam żadnym zastrzeżeń. Musimy jednak być cierpliwi, a dostaniemy później efekty - mówi szkoleniowiec Enea Zastalu BC. 

 

 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt