Dwa mecze Superligi w grudniu!

Dwa mecze Superligi w grudniu!

Kosma Zatorski, fot. Andrzej Romański (PLK.PL)

Korzystając z reprezentacyjnej przerwy przedstawiamy termin Superligi. Nie bez przyczyny. Chcemy już teraz zapowiedzieć dwa świąteczne mecze Stelmetu Enei BC. Powiedzą nam więcej o tegorocznej drużynie. 

Termin Superligi po raz pierwszy pojawił podczas wymiany przedsezonowych opinii na łamach portalu Puls Basketu. Od razu zapadł mi w pamięć, choć oryginalna pisownia twórcy nakazywała, by pisać go oddzielnie. Czym jest Superliga? To cztery najsilniejsze zespoły Energa Basket Ligi, które mają wyraźnie odstawać od czołówki a na przełomie maja i czerwca powalczyć o najważniejsze trofeum - Mistrzostwo Polski.

Łatwo skłonić się ku tezie, że Superliga rzeczywiście istnieje. W tym sezonie grają w niej Stelmet Enea BC, Anwil, Polski Cukier i Arka Gdynia - trzej eksportowi przedstawiciele oraz klub z Torunia. Można spokojnie założyć, że to najwyższe budżety,  najlepsi gracze i najwyższe cele. Tak też wyglądała pierwsza czwórka w power rankingu Jakuba Wojczyńskiego z Przeglądu Sportowego przed sezonem. Czy w Superlidze gra już BM SLAM Stal Ostrów? Jeszcze nie, ale zaraz może do tego grona dołączyć. 

Do okienka reprezentacyjnego zespoły Superligi wygrały 17 z 21 spotkań z resztą ligi. To porażki Anwilu ze Spójnią, Stelmetu Enei BC w Ostrowie oraz Polskiego Cukru w Dąbrowie i Warszawie, co daje współczynnik 80% zwycięstw.

Superliga rozegrała pomiędzy sobą tylko cztery spotkania:

Stelmet Enea BC - wysokie zwycięstwo 113:93 nad Arką Gdynia, która prosto z meczu w Krasnodarze (Eurocup) przyleciała do Zielonej Góry.

Polski Cukier Toruń - pierwsze zwycięstwo 79:76 w historii we Włocławku w derbach woj. kujawsko-pomorskiego.

Arka Gdynia - przegrana w Zielonej Górze i wygrana u siebie 98:89 nad Anwilem Włocławek, po fantastycznym powrocie w drugiej połowie. Do przerwy gospodarze przegrywali 44:59.

Anwil Włocławek - dwie porażki z Arką Gdynia (wyjazd) i Polskim Cukrem (u siebie).

To mała próbka. Więcej będziemy wiedzieć po grudniu, gdy Stelmet Enea BC dwukrotnie wybierze się w Kujawsko-Pomorskie. Przyjrzymy się bliżej naszym rywalom z północnego-wschodu. 

Polski Cukier Toruń

Zdobywcy brązowego medalu mają najłatwiejszy terminarz ze wszystkich zespołów Superligi, ponieważ nie grają w pucharach. Już dwukrotnie w tym sezonie pokonali Anwil Włocławek (w Gnieźnie i we Włocławku). Przegrali ligowe mecze z Legią Warszawa (na Bemowie) i w Dąbrowie Górniczej, w ostatniej kolejce. Podobnie jak zielonogórzanie, mają najwięcej, bo aż trzech przedstawicieli w kadrze Polski. To Aaron Cel, Krzysztof Sulima i Karol Gruszecki. Twarde Pierniki świetnie bronią, pozwalając przeciwnikom rzucać średnio 72.5 punktów na mecz. Zbierają także 12.5 piłek w ataku - dla porównania zielonogórzanie 8.5.

Najgroźniejszy strzelec: Rob Lowery - amerykański rozgrywający zdobywa 12.9 punktów, sporo rzuca za trzy (16/38) i nie boi się trudnych rzutów przez ręce w równie trudnych momentach. Rozdaje także 7.3 asyst - identyczną średnią ma do tej pory Markel Starks. Ich pojedynek powinien być ozdobą grudniowego hitu, który pokaże telewizja Polsat Sport (transmisja 6 grudnia od 17.50). 

Kontuzje:

Łukasz Wiśniewski - uraz mięśniowy na poziomie złącza ścięgnisto-mięśniowego. Nieznana jest jeszcze data powrotu na parkiet.

Aleksander Perka - kontuzja kolana prawdopodobnie wyklucza go z gry w tym sezonie.

Wzmocnienia: Michael Umeh - to koszykarski obieżyświat, dobry strzelec z dystansu. Wzmocnienie na pozycji numer dwa. Do tej pory tylko 46 minut w dwóch meczach, trafił 3 z 10 rzutów za trzy, więc pewnie jeszcze wstrzeli się w polskie obręcze. Oby tylko nie 6 grudnia!

Ciekawostki statystyczne:

19 - tyle bloków rozdał rywalom Senegalczyk Chekih Mobdj w ośmiu dotychczasowych spotkaniach. Ze średnią 2.38 jest liderem ekstraklasy. Ciężko szukać jego odpowiednika w naszej drużynie. W statystyce bloków najlepszy jest obwodowy Gabe DeVoe ze średnią 0.38 bloku na mecz - 35. miejsce w lidze.

20.1 - tyle rzutów za trzy średnio oddają Twarde Pierniki. To stawia ich na przedostatnim miejscu w lidze w tej kategorii. Rzadziej rzucają tylko gracze Kinga Szczecin - 18.6 prób.

53.6% - procent celnych rzutów z gry Tomasza Śniega. W ostatnim odcinku Radia Stelmet wspominaliśmy z Filipem Matczakiem jego zabójczy rzut z półdystansu. Na razie rezerwowy rozgrywający nie oddał ani jednego rzutu za trzy. Na półdystansie dzieli i rządzi w ekstraklasie.

Anwil Włocławek

Mistrz Polski zastąpił Stelmet Enea BC w rozgrywkach FIBA Champions League. Wygrał trzy spotkania, przegrał cztery i zajmuje piąte miejsce w grupie A. Granie w pucharach odbija się na występach w lidze. Anwilowi przydarzyła się wpadka ze Spójnią Stargard u siebie. Ostatnio jednak drużyna odniosła przekonywujące, wysokie zwycięstwo nad Legią Warszawa na wyjeździe [choć można się pokusić, że oba zespoły nie grały u siebie. Legia zagrała po raz pierwszy w sezonie w Arenie Ursynów - red.].

Anwil jest znacznie lepszą drużyną, niż ich dotychczasowy bilans. To piekielnie trudny przeciwnik, który sporo gra tyłem do kosza - jak zielonogórzanie - i lubi zmieniać obronę. Zachęcam lektury tekstu ze strony BCL, w którym Igor Milicić chętnie opowiada o tym, co gra jego zespół. 

Kontuzje:

Kamil Łączyński - uraz mięśnia biodrowo lędźwiowego i przywodziciela. Przerwa w grze potrwa od czterech do sześciu tygodni. Jest szansa, że zagra w świątecznym meczu.

Walerij Lichodiej - złamany nos, wróci do gry w grudniu.

Vladimir Mihailović - kontuzja stawu skokowego, wróci do gry w grudniu.

Wzmocnienia:  Aaron Broussard - były gracz MKS-u Dąbrowy Górnicza wybrał przed sezonem ofertę Niżnego Nowogród, lecz szybko wrócił do Polski. Do tej pory zagrał w 46 minut dla Anwilu w dwóch meczach EBL. W ubiegłym sezonie miał średnie 14.3 punktów i 4.6 asyst dla MKS-u. Trafiał też 39.7% rzutów za trzy. Może spokojnie być ustawiany jako dwójka. Kilka dni wolnego spędzi w Tatrach, o czym informuje oficjalna strona Anwilu. 

Terminarz: Do tej pory Anwil aż 5 z 8 spotkań rozegrał na wyjeździe [dla porówniania Stelmet Enea BC 2 z 8 spotkań poza domem - red.].

Najgroźniejszy strzelec: Chase Simon - 14.3 punktów, 42.9% za trzy. Przyjechał do Włocławka, jak to się brutalnie mówi w środowisku "lekko zapuszczony", ale bardzo szybko doszedł formy fizycznej. Imponuje spokojem w ataku. Wygląda jak boiskowe zaprzeczenie Ivana Almeidy. Woli wykańczać swoich przeciwników subtelnie, po cichu.

Ciekawostki statystyczne:

3.3 asysty na mecz -  tyle wynosi średnia podkoszowego Nikoli Markovića. Podkoszowy Anwilu nie tylko potrafi znaleźć wolnego gracza, gdy sam znajduje się w polu trzech sekund, ale także ma zielone światło na wyprowadzanie piłki w kontrze Rottweilerów.

Wszechstronność Markovicia jest imponująca – to mój ulubiony gracz Anwilu. A wcześniej był to mój ulubiony gracz w Treflu, mój ulubiony gracz w Stelmecie i mój ulubiony gracz w Stali. Gdybym budował zespół, chciałbym mieć tego gracza u siebie i kropka - pisze o nim dziennikarz Łukasz Cegliński.

18.8% - procent rzutów za trzy wracającego po ciężkiej kontuzji Szymona Szewczyka. Do tej pory 36-letni weteran trafił tylko 3 z 16 oddanych rzutów zza łuku. W strzeleckiej formie jest z kolei Jarosław Zyskowski, który do tej pory trafił 11 z 22 oddanych trójek (50%). Anwil do tej pory trafił 62 trójki w ośmiu meczach, Stelmet Enea BC aż o 13 więcej, ale też częściej grał w u siebie. 

45.7% - średnia skuteczność Josipa Sobina z rzutów w wolnych w ubiegłym sezonie. To już przeszłość. Znajomy Darko Planinića trafia 68.8% w tym sezonie. 

Już nie możemy doczekać się grudnia. Oba spotkania Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Superlidze pokaże Polsat Sport. 
 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt