Do trzech razy sztuka! Pokonujemy Stalówkę!

Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał 83:76 Arged BMSLAM Stal Ostrów Wielkopolski. 22 punkty dla naszego zespołu zdobył Markel Straks. 

Pierwsza połowa była popisem gry Quintona Hoselya. Amerykanin rzucił 11 punktów, miał 3 zbiórki, 2 przechwyty i asystę. Zagrał 30 minut - najdłużej, odkąd dołączył do drużyny. W trzeciej kwarcie rozszalał się Mateusz Kostrzewski, ktory potrzebował w meczu 21 minut, by zdobyć 21 punktów. W czwartej kwarcie Hosley poprawił obronę na najlpeszym graczu gości i nie pozwolił mu zdobyć kolejnych punktów. 

- Ten mecz układał się tak, jak chcieliśmy. Stelmet Enea BC grał lepiej w pierwszej połowie, my w drugiej byliśmy delikatnie z tyłu, ale czas mieliśmy kontakt. W końcówce nie wykorzystaliśmy swoich szans - mówił po meczu trener gości Wojciech Kamiński. 

Taka szansa pojawiła sie, gdy skuteczny tego dnia Markel Starks przestrzelił rzut za trzy na dwie minuty przed końcem, a takim samym trafieniem odpowiedział Mike Scott. Prowadzenie zielonogórzan stopniało do czterech punktów, ale w kolejnej akcji stratę popełnił Kostrzewski. 

- Wygraliśmy zasłużenie, ale mogliśmy zagrać mądrzej, gdy prowadziliśmy +16. To jednak ważne zwycięstwo w kontekście marca, który będzie dla nas bardzo trudny - mówił po meczu trener Igor Jovović.

Adam Hrycaniuk dodawał, że drużyna zwycięstwo dedykuje asystentowi trenera Igorowi Djaleticowi, któremu zmarła mama. 

Przed nami niewiele dni przerwy. Już w niedzielę o godz. 17:30 zagramy z VEF Ryga.