Czternaste z rzędu! Wygrywamy z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. 99:90!

Czternaste z rzędu! Wygrywamy z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. 99:90!

Maciej Molka, fot. Tomasz Browarczyk / basketzg.pl
To był udany wtorkowy wieczór w hali CRS. Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał gości z Ostrowa 99:90. Było to czternaste zwycięstwo naszej drużyny z rzędu w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

Choć mecz rozpoczął się od celnego lay-upa Jevtovicia, to początek należał do "Zamoja". Worek z punktami dla zielonogórzan otworzył się w momencie, gdy trafił trzy trójki z rzędu. Przez siedem minut kwarta była wyrównana, a wynik oscylował wokół remisu - wtedy nasza drużyna zaczęła ucieczkę. Od stanu 14:15 zawodnicy Stelmetu Enei BC doprowadzili na koniec kwarty do wyniku 24:17. Warto wspomnieć o premierowym trafieniu George'a Kinga, który celnie przymierzył za trzy z rogu boiska.

Kolejna kwarta rozpoczęła się od walki punkt za punkt. Trafiali Ponitka, Dambrauskas, Meier i Threatt. W piętnastej minucie drugą trójkę dorzucił King, jednocześnie wyprowadzając zielonogórzan na jedenastopunktowe prowadzenie. Dalsza część kwarty była wyrównana i choć momentami Stelmet Enea BC prowadził nawet różnicą piętnastu oczek, to po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 53:40.

Początek drugiej połowy to próby odrobienia wyniku przez gości. Trafiali Jevtović, Mokros i Dambrauskas, a przewaga zielonogórskiego zespołu stopniała do ośmiu punktów. W tym roku nasza drużyna jest jednak znana ze stalowych nerwów - próby ostrowskiego zespołu nie zrobiły na nich wrażenia. Przy stanie 58:50 drużyna z Zielonej Góry zaczęła trafiać seryjnie i zanotowała run 10:2. Do końca kwarty zawodnicy Stelmetu Enei BC powiększali przewagę.

Przed ostatnią częścią meczu wynik brzmiał 84:64. Czwarta kwarta to chwile grozy w hali CRS. Goście trafiali praktycznie wszystko - celne rzuty oddawali Garbacz, Jevtović, Szymkiewicz, Threatt czy Żołnierewicz. Z dwudziestu punktów przewagi po trzech minutach zostało już czternaście.

Po siedmiu minutach gry było już 92:82, a końcówka zapowiadała się na nerwową. Na szczęście nasza drużyna od tego momentu ponownie zaczęła kontrolować wydarzenia na parkiecie. Z linii rzutów osobistych trafiali Thomasson i Zyskowski, a zwycięstwo przypieczętował celną trójką na 20 sekund przed końcem ten pierwszy. Stelmet Enea BC Zielona Góra 99:90 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
 

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt