Cukier wymierza nam drugi cios. Wracamy z Torunia na tarczy.

Cukier wymierza nam drugi cios. Wracamy z Torunia na tarczy.

Arkadiusz Dudek, fot. Andrzej Romański / Twarde Pierniki

Stelmet Enea po raz drugi przegrywa wyjazdowy mecz w Toruniu. Dzięki zwycięstwu gospodarze obejmują prowadzenie 2-0 w serii do 3 zwycięstw. Kolejny mecz w środę, w Zielonej Górze.

Nie w takich humorach chcielibyśmy wracać z kujawsko-pomorskiego. Nasi koszykarze przegrali drugi mecz z drużyną Polskiego Cukru, tym razem stosunkiem 67-81. O wszystkim zadecydowała ostatnia kwarta przegrana 8-23.

Przebieg meczu

W mniejszej skali był bardzo podobny do tego co widzieliśmy w pierwszym spotkaniu.Torunianie zbudowali przewagę, którą nasi gracze musieli niwelować. Na początku drugiej kwarty różnica pomiędzy obiema ekipami wynosiła 12 oczek, ale na przerwę schodziliśmy z pięciopunktową stratą do gospodarzy. Dobry moment miał duet Starks - Planinic, który zdobył w tej części gry 13 z 21 punktów drużyny. Dobry fragment meczu miał też Gabe DeVoe. O ile nie zapisał na swoim koncie punktów, to zbierał, asystował i bronił.

Oba zespoły grały w pierwszej połowie falami - Stelmet Enea zdobywał parę punktów z rzędu, by po chwili gospodarze wrócili do przewagi większej niż 2 posiadania w meczu.

Jednak w trzeciej ćwiartce to nasi zawodnicy grali skuteczniej w ataku i lepiej w obronie. Darko Planinic wykorzystywał rzuty wolne, wciąż dobrze grał Starks, a punkty dokładali też inni gracze. Na ostatnią kwartę wchodziliśmy z jednopunktowym prowadzeniem.
 

Nikt nie spodziewał się wtedy, że ostatnia kwarta będzie najsłabsza w naszym wykonaniu. Zalicziliśmy w niej 6 strat z 14 w całym meczu i tafiliśmy tylko 2 na 10 rzutów z gry - ostatni na nieco ponad 5 minut do końca meczu. Jak nie szło nam w ataku, tak samo mieliśmy problemy z grą w obronie, co przeciwna drużyna wykorzystywała. Katem okazał się Michael Umeh - w ostatnich pięciu minutach zdobył 8 punktów - na którego nie mogliśmy znaleźć odpowiedzi.

Stelmet w liczbach

Markel Starks kontynuuje świetną grę w tegorocznych play-offach. Zaliczył 4 mecz w którym zdobył 19 lub więcej punktów (z 6 spotkań) - tym razem do 21 punktów (9/17 z gry) dołożył 2 asysty i 3 zbiórki.

Quinton Hosley trafił 5 z 13 rzutów z gry i 3 z 4 z linii rzutów wolnych - złożyło się to na 14 punktów, Amerykanin zebrał też 7 piłek i czterokrotnie asystował.

Po 10 punktów rzucili Łukasz Koszarek (2/4 za 3) i Darko Planinic (6/7 z wolnych).

Stelmet słabo dziś rzucał za 3: trafiliśmy 3 na 18 rzutów. Nie potrafiliśmy też wykorzystać dużej liczby zbiórek w ataku (10 + 29 zbiórek w obronie) z których zdobyliśmy zaledwie 5 punktów.

Zielonogórska drużyna zbierała od rywali więcej piłek w 5 z 6 ostatnich spotkań.

Pierniki w liczbach

Trzech rezerwowych graczy Polskiego Cukru Toruń rzuciło nam aż 40 punktów: Umeh 18 oraz Cel i Sulima po 11.

Drużyna Dejana Mihevca zdobyła 22 punkty z 14 naszych strat. Dla porównania, gracze Igora Jovovica zdobyli 6 punktów z 11 strat rywali.

Po meczu powiedzieli
 

Co dalej?

W środę czeka nas trzeci mecz tej serii na który serdecznie zapraszamy! Mamy zamiar walczyć, złapać dystans do rywala i spotkać się z wami na czwartym meczu w piątek. Ale wszystko po kolei, piłka ciągle w grze! Bądźcie z nami i kibicujcie ile sił!

Bijemy się o Mistrza!

KUP BILET NA ŚRODOWY MECZ Z POLSKIM CUKREM TORUŃ

Czytaj więcej

Partnerzy

Firmom zainteresowanym współpracą marketingową Klub oferuje kilkadziesiąt form świadczeń wizerunkowych. Ich ilość oraz zakres uzależniony jest od wybranej formy współpracy. Zapraszamy do kontaktu!

Kontakt